Autor Wiadomość
Dunczyk
PostWysłany: Czw 11:45, 14 Cze 2007    Temat postu:

Myślę, że wyrażenie sensu lato znaczy coś pośrodku miedzy sensu stricto a sensu largo. Oficjalnego tłumaczenia nie jestem w stanie napisać bo takiego nie ma -musiałem sobie sensu lato sam przetłumaczyć zwroty i słówka. Taka mała rzecz( lingwistyczna ), a cieszy i cieszy się dużym zainteresowaniem
Hubert
PostWysłany: Śro 8:25, 13 Cze 2007    Temat postu:

Dunczyk napisał:
Może warto powtórzyć studia na jedynie słusznej uczelni-taki żart.

W sumie może bym nawet chciał wrócić na II rok Wink
Ale: jeśli miałbym studiować znów, to tylko w Krakowie Very Happy
wujczykij
PostWysłany: Wto 16:18, 12 Cze 2007    Temat postu:

Ale co znaczy to "sensu lato"???????
Dunczyk
PostWysłany: Wto 13:38, 12 Cze 2007    Temat postu:

1.Marcinie co odpowiedziałeś? SŁUŻBA! zapewne albo KU CHWALE OJCZYZNY!
2. Oficjalna informacja- Na oficjalnych materiałach do nauki do egzaminu z łaciny prawniczej widnieją m.in trzy powiedzenia-sensu stricto, sensu lato, sensu largo. No cóż jeżyk Kościoła to my mamy opanowany na KULu. Może warto powtórzyć studia na jedynie słusznej uczelni-taki żart.
wujczykij
PostWysłany: Pon 14:32, 11 Cze 2007    Temat postu:

Ostatnio cały dzień zajmowałem się zuchami i znów po całym dniu mordęgi to jedno pytanie sprawiło mi ogromną radość: A jutro druh będzie???
Hubert
PostWysłany: Pon 20:03, 04 Cze 2007    Temat postu:

Ja też się chętnie dowiem. Za chwilę kończę studia a tu taka niespodzianka! Tylko na KUL mogli coś takiego wymyślić Wink
wujczykij2
PostWysłany: Pon 16:33, 04 Cze 2007    Temat postu:

A jaka to jest. Twoja wymyślona czy jednak coś takiego istnieje??
Dunczyk
PostWysłany: Nie 18:05, 03 Cze 2007    Temat postu:

Jeszcze jest sensu lata albo lato.
Hubert
PostWysłany: Sob 13:38, 02 Cze 2007    Temat postu:

Jednak zawsze lepsza służba sensu stricto niż sensu largo. Jeśli przyjąć zaś pojęcie służby sensu largissimo to dojdziemy do wniosku, że zrobienie sobie na śniadanie kanapki z serkiem topionym i pomidorem też może być służbą Wink
Dunczyk
PostWysłany: Sob 12:50, 02 Cze 2007    Temat postu:

Służba na gruncie starachowickim to jedna z ważniejszych przesłanek, która doprowadza do wniosku, że trzeba być harcerzem, nawet nie pełniąc służby sensu stricte, jest to służba.
wujczykij
PostWysłany: Czw 2:56, 31 Maj 2007    Temat postu: Co nas najbardziej pociąga/zachwyca/cieszy w harcerstwie?

To jeszcze jeden temat tak na dobranoc: co nas najbardziej pociąga/zachwyca/cieszy/buduje w harcerstwie. Mne akurat słuzba, i to (pewnie to gorzej niż lepiej) bardziej braciom w harcerstwie niz osobom spoza skautów.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group